Film: Dusigrosz (2016)
Reżyser: Fred Cavayé
Gatunek: komedia
Francois to samotny skrzypek, którego głównym życiowym celem jest nie wydawanie pieniędzy. W mieszkaniu nie zapala światła korzystając z ulicznego oświetlenia, kupuje tanie przeterminowane jedzenie, myje się w zimnej wodzie ze stoperem w ręku, unika inkasentów i urzędników, którzy chcą od niego wyegzekwować zaległe należności. Nawet jak w jego życiu pojawiają się piękna wiolonczelistka Valerie, oraz córka, o której istnieniu nie widział przez 16 lat, nie potrafi się zdobyć na to, żeby skorzystać z pieniędzy zgromadzonych na koncie bankowym.
Film ten dostarcza nam sporo zabawnych scen, ale też ukazuje nam człowieka nieszczęśliwego, samotnego, który nie potrafi przeciwstawić się tej kompulsywnej sile. To jego skąpstwo jest dlatego komiczne, bo Francois bardzo chętnie bierze od innych. Na bankietach pierwszy pojawia się przy stole, żeby się najeść i napić za darmo.
Prawdziwym problemem tego skąpca to nie jest to, że panicznie boi się wydawać pieniądze, ale ten problem leży głębiej i wiąże się z patologiczną nieumiejętnością dzielenia się swoimi emocjami i nieumiejętnością kontaktu z drugim człowiekiem. Film ten pokazał nam ludzki wymiar skrajnej antypatycznej postaci.
Spójrzmy na siebie i zadajmy sobie pytanie.
A jacy my jesteśmy?
Rozpoczął się rok 2017 – bądźmy radośni, serdeczni, szczęśliwi, a ludzie, którzy nas znają niech wiedzą, że mogą na nas liczyć.